Czemuś mnie tak skrzywdziła?
Opisuje tylko przjaźń, która mnie właśnie zraniła...:(
Opuścili mnie
Tak zwyczajnie
W swej prostości
Mieli być ze mną
W zdrowiu i w chorobie
W dostatku i biedzie
Do końca życia
(Nie dotrzymali obietnicy)
Zaufałam
Pokochałam
I w koncu zrozumiałam że ich straciłam
autor
zagubiona_dusza
Dodano: 2007-07-26 21:17:52
Ten wiersz przeczytano 564 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
wiersz smutny.przepełniony goryczą,ale czy to byli
prawdziwi przyjaciele?na takie słowo trzeba zapracować
i jak by byli to by w potrzebie nie zostawili...
Zastanów sie więc aniele - czy to byli
prawdziwi...przyjaciele. Może lepiej, że pokazali
wcześniej swoje oblicze...