Czerwone czółenka
Kupiłam czerwone czółenka
prawy nieco mniejszy
jakby z delikatnym uśmiechem
lewy większy
niczym twarz młodzieńca
beztrosko zbliża ku prawemu
oba doskonałą parę tworzą
cichutko stukając obcasami
stopień po stopniu
zbliżają się...
i tylko żal
że stopni było tak mało
Zapraszam na moją stronę z wierszami http://winnica-zmyslow.blogspot.com/
autor
Yolanda
Dodano: 2015-04-18 10:31:59
Ten wiersz przeczytano 1680 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Milutko
Fajne! Dziękuję! Pozdrawiam ciepło!:)) Gabi
Super
fantastyczne Twoje Czerwone czółenka:) pozdrawiam
Czasem pozornie niedobrana para tworzy piękną
miłość.Pozdrawiam:)
A więc - prawy do lewego....
Pozdrawiam
a moze to tylko stopy troche rozne ...pozdr
Bardzo nietuzinkowy!:) pięknie, romantycznie
pozdrawiam
Ona zdrowa istny cud, a on głupi niczym but. Ładnie.
Pozdrawiam
Bardzo ciekawy wiersz i wykonanie,
fajne te spersonifikowane czółenka,
które jak ludzie się do siebie przybliżają,szkoda,że
na krótko,skoro zbyt mało tych stopni. Z wielką
przyjemnością przeczytałam Twój wiersz Yolando.
Miłego wieczoru życzę.
Rozbudzasz wyobraźnię:) Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
Witam serdecznie dziękuję za wizytę.Cieszę się że
mogłam nieco rozbawić w ten sobotni chłodny
dzień.Miłego popołudnia:)
Fajnie, rozbawiły mnie czółenka. Pozdrawiam :)
Z anatomicznej budowy wynika, że jesteśmy
asymetryczni, a przydałoby się wszystko wyważyć pół na
pół, tak byłoby sprawiedliwie. W miłości też brakuje
tego podziału, gdy każda ze stron upiera się, że kocha
bardziej. Miłego dnia Yolando :)
Ale byka walnełam w "czółenkach":)