zwyczajna wyobraźnia
Jest ciemno, wszystko się przeistacza,
niby zwyczajność, ale niezwyczajna...
słyszę jak rozmawiam:
-kim jesteś?
-zwyczajnością...
-czemu Cię słyszę?
-bo chcesz.
Oczy zamknięte, a dalej widzę
rzeczywistość,
rzeczywista korzyść z widzenia...
po co?
bo życie takie kruche?
pytania
marne
-kiedy Cię ujrzę?
-jestem niewidzialną wyobraźnią.
-żyjesz?
-ciągle, widzę Cię, Ty umierasz, ja nie
umiem.
autor
darkpark
Dodano: 2012-10-07 10:53:05
Ten wiersz przeczytano 646 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Nie mogłem się oprzeć aby nie przeczytać i tego.
Trafiają do mnie Twoje wiersze. Potrafisz rozbudzić
wyobraźnię. Zastanawiam się dlaczego nie piszesz
dalej? Długo Ciebie nie ma? Pozdrawiam:) i zasłużony +