Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Część 1

Rozmokła tęcza,
wśród cielistych barw.
Przetarł się księżyc,
od blasku gwiazd.
Odeszła miłość
skąpana przez łzy.
Czy to ja siebie zabijam?
Czy zabijasz mnie Ty?
Niewidzialne cienie,
te zwiędłe już kwiaty,
czy ja się kiedyś zmienię,
i będzie jak przed laty?
Niczym jak głupiec,
ufam że los,
nie pozwoli Ci uciec,
ni naprzód, ni w skos.
Gdzieś między drzewami,
głos, kaznodzieja,
że nic między nami,
że próżna nadzieja.
A ja ufam tej próżności,
i złudna mam nadzieję,
że część tej miłości,
na papier przeleję.

O patrz! Tu deszcz!
A tam błyskawica!
Widzisz? I wiesz,
zalana marzeń ulica.
Rozniosło, w półmrok,
wdzięczne westchnienia,
jeden już krok,
do miłości - więzienia.
Nie widzę innych osób,
nie patrzę ludziom w oczy,
lecz widzą swój sposób,
na nienawiść, co kroczy.
Podążam za błękitem,
widzę łunę jasną,
chcę zdążyć przed świtem.

Czy to światło zgasło?

To nic nie szkodzi.
Serce mego skrucha,
choć ledwo chodzi,
nie boi się żadnego ducha.

autor

Ink

Dodano: 2007-08-03 12:27:41
Ten wiersz przeczytano 510 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Rymowany Klimat Rozmarzony Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »