Cześć, minęło 10 lat
Minęło 10 lat. Dekada złożona z nierównych
walk i bitw.
Wzloty i upadki? Raczej wspinaczka i dywan
ze zgliszcz.
Leczenie ran w ukryciu i pokazywanie
uśmiechu w słońcu.
Ciągły trening, mały progres, zamykanie
gniewu w kojcu.
Niespodziewane odkopanie Skarbu, ukrytego
pośród pozorów i wygody.
Znalezienie zrozumienia, akceptacji,
konstruktywnej krytyki i swobody.
Przejście trudnej drogi, nauka siebie
nawzajem,
mnóstwo kłótni, pogodzeń, zwierzeń i
bajek
pisanych z planowanej wspólnej
przyszłości.
Kto by pomyślał, że znowu utonę, tym razem
w prawdziwej miłości.
Byłam bardzo ostrożna. Wiesz-
szczęście nie było zbyt hojne
Cześć, w końcu jestem bezpieczna.
Warto było, by wygrać tę wojnę.
Komentarze (9)
Czas, lata lecą.
A walka nieraz właśnie nierówna w różnych aspektach
toczy się.
W ten sposób całe nasze życie przemija.
Zawsze warto :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Tak, warto było, niech się szczęści i miłość prawdziwa
trwa, pozdrawiam ciepło i ślę serdecznosci.
Ładnie ujęta pierwsza dekada wspólnego życia. Oby tak
dalej:)
Miłej niedzieli:)
Lubię dobre zakończenia :)
Pozdrawiam :)
W ciągu dziesięciolecia wiele się wydarzyło, ale jeśli
już jest bezpiecznie i jest miłość, to wszystko w
porządku.
Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie, bądź szczęśliwa, bo bywa, że prześpimy
szczęście.
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
Sen
sen
poprowadził dalej
niż sięgałem myślami
widzę cię
jesteś
niespełnionym dniem
na który czekałem
minął
niezauważony
oboje
go przespaliśmy
a może...
może
tak miało być
6.2023 andrew
ciekawe podsumowanie dziesięciolecia.
Wiele się działo, ale na szczęście
skończyło się happy endem,
to dobrze.
Dobrej nocy życzę i miłej niedzieli :)