Człowiek z innej epoki
Człowiek z innej epoki
Odrzucany, niekochany
Żyje, choć mu żyć nie dają
Żyje, choć go nie zauważają
Każdego dnia
Robi dobrą minę do złej gry
Udaje, choć nie jest udawany
Cierpi, płacze i rozmyśla
Nad istnieniem, nad dążeniem
I powraca wciąż w ten sam
Zaułek w swoim ciele
W serce...
Tam widzi to, czego inni nie dostrzegają
Że kropla po kropli
Wlewa mu się do środka
Czara goryczy,
Z której codziennie musi pić
Nie myśląc o cierpkim smaku
Bezwiednie patrząc w oczy
Roześmianej koleżance
Cicho się zjawia
Cicho odchodzi
Czasem bez pożegnania
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.