Człowiek i jastrzębie
Mały, skromny człowiek wspina się do
góry.
nie zważając jakie, będą konsekwencje.
Dopiero gdy głową zahaczy o chmury
mówi, że nie zrobi nigdy tego więcej.
Ale kiedy stwierdzi, że głowa nie boli,
nie ma śladu, by miał kiedykolwiek guza,
Zaczyna się wspinać znów bardzo powoli,
lecz jak Syzyfowi, nigdy się nie uda.
Szczyty osiągają kruki i jastrzębie
te, co mają silne pazury i dzioby.
Z kulturą na bakier, za to mocne w
gębie,
a ich zachowanie działa na wątroby.
Na takich cwaniaków też się znajdzie
rada,
trzeba głowę wsadzić im pod zimny
prysznic.
Aby pamiętali, że to nie wypada,
w przyszłości nie byli więcej tacy
pyszni.
dziękuję Aniu
Komentarze (17)
Podoba mi się. Uśmiecham się (hahaa) Mały człowiek
też może zostać jastrzębiem, albo prędzej - innym
zwierzaczkiem co ryje ryjem;))) Człowiek szybko się
uczy.
Dobry wiersz, mocne i pouczające zawarte w nim słowa.
Pozdrawiam :)