Człowiek nie potrafi kochać
Ręką drżącą łapię Boga dłoń.
Niczym dziecko proszę dziś o pomoc...
Kto pomoże inny, jak nie On?
Serca bicie ledwo słyszę.
Krzykiem bólu niszczę ciszę..
Nie chcę widzieć, nie chcę słyszeć.
Boję się mówić, jeszcze bardziej
milczeć.
Ile miłości może dać mi człowiek,
przecież kochać, znaczy dzielić siebie.
Kto, mój Boże, zrozumie te oczy?
Kto zrozumie szept mój, oprócz Ciebie?
W sobie noszę marzeń całe setki.
W sobie skryłam złość, na twarzy noszę
strach.
My nie potrafimy kochać, tak jak Pan.
My siebie niszczymy.
Każdy jest sam.
Komentarze (1)
smutne to, ale prawdziwe. my nie potrafimy kochać tak
jak Pan stąd tyle nieufności, krzywdy, nieporozumień,
wzajemnych zranień i oskarżeń, etc.,