czterolistne
szczęśliwe kobiety nie palą
wciągają chwile przez różową słomkę
zaciągają pończochy a nie kredyty we
frankach
patrzą w obłoki i nie myślą o deszczu
niedoprane smutki rozwiewa wiatr
tylko przed nimi mnożą się na bruku
wychuchane jednogroszówki
mają ciepłe stopy i uda pachnące
spełnieniem
w stanikach kołyszą zmrużone spojrzenia
przemykają ulicami w dobrze skrojonym życiu
Komentarze (26)
Znakomity wiersz!
Chyba należę do szczęśliwych kobiet, bo co rusz
znajduję jednogroszówki...
Szczęście dobrze skrojone, na miarę kobiety zazwyczaj
należy do rzadkości, a powinno być normą...
Dlatego szukajmy swojego szczęścia, bądźmy
czterolistne...
Wiersz do powrotów.
Serdecznie Cię pozdrawiam
Świetny, bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ciekawe, a podoba mi się najbardziej ostatnia część.
Do do kredytu, pewnie, że lepiej mieć fajny dom, czy
mieszkanie bez niego, bo kredyt wisi nad głową, to
mile nie jest.
Z paleniem też bywa różnie, jak sądzę.
Pozdrawiam
Mnie także podoba się to spojrzenie.
Choć nie do końca wpisuję się w tę charakterystykę,
czuję się szczęśliwa. Miłej soboty ajw:)
Zmysłowo ujęty ideał szczęśliwej kobiety.
Z pewnością mężczyzna w jej życiu jest również cząstką
tej szczęśliwości.
Podoba mi się wiersz.
Pozdrawiam
Marek
Doskonały!
W treści i formie.
Pozdrawiam serdecznie.
Brawo!
Pozdrawiam
Mnie się podoba bardzo.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dla każdego spełnienie i szczęście jest na inną miarę.
Chciejmy być szczęśliwi. Pozdrawiam z podobaniem. Ślę
moc serdeczności:)
Szczęśliwy wiersz skrojony na miarę.
Tryskam szczęściem, mam ciepłe stoy, tylko czasem
puszczam dymka :)
Pozdrawiam
Ciekawa charakterystyka.
Różnych rzeczy potrzebujemy do spełnienia. A
najbardziej tego właściwego mężczyzny. Zazwyczaj.
Chyba.
Pozdrawiam :)