Cztery różne życia
Rodzinne życie.
brak Komunikacji,
Dyrygent odszedł.
Cztery różne pokoje,
cztery inne domy !
Nikt nie rozmawia,
sztuczne życie rodzinne,
podtrzymywane respiratorem
wspólnego przeznaczenia.
Kim dla siebie jesteśmy ?
Kto zmienił nas ...
zasiadając do stołu,
wzrokiem niszczymy,
to co dawniej budowaliśmy.
DNA ? Miłość ?
Co nas łączy ?
Kochałem was,
oczy pełne łez !
Dłonie składam do modlitwy,
Boże pomóż wytrwać,
Chcę odejść tam,
Gdzie kochany będę tak,
że nie będzie ważny cały świat ....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.