Czy...
Czy ty kochasz tego pana,
który głowę wciąż zawraca,
serce biorąc bez pytania,
świat do góry poprzewracał?
Czy ten ogień płonąc w tobie,
podsycany namiętnością,
myśli wszystkie rozpraszając,
nie nazywa się miłością?
Czy rozumiesz co się stało?
Wytłumaczę w kilku słowach.
Tak się właśnie dzieje kiedy,
rządzi serce a nie głowa.
:) :) :)
Komentarze (63)
"serce nie sługa" nie słucha rozsądku. Pozdrawiam :)
Fajnie się go czyta, lekko i przyjemnie.Płynność słów
nadaje mu wręcz melodię.Pozdrawiam i komentuję już
tylko jako czytelnik
Ładny i dowcipny wiersz. Brawo!+