Czym by było…
Szanując śmierć co hamuje rozhasane
jestestwo żywota
W bezmysł się wdawszy gdy życia ochota -
słabnie
Stojąc po kolana w cuchnącym codzienności
bagnie
Tak po prostu umieram, szanując ją nadal
skrycie
Bo bez niej czym by było …
Życie
autor: inspektorek
autor
inspektorek
Dodano: 2007-02-23 19:52:43
Ten wiersz przeczytano 508 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.