Czym jest stabilność
Gwiazdy migoczące nie spadają we mnie,
nie spalają się nawet do twoich
wyciągniętych
w nieskończoność dłoni.
Jestem stabilnie oddalona od niewłaściwego
centrum przyciągania,
są nade mną.
Chociaż w moim sercu czuję się jak Sylwia
Plath
z głową w piekarniku
przynajmniej raz w porze napięcia
przedmiesiączkowego, ale gwiazdy...
Szepczą do mnie w swojej łaskawości:
zostaw to, zostaw to, maleńka...
To tylko nasz taniec po nieboskłonie,
przygaśnij lekko w emocjach,
lecz na wszelki wypadek niczego nie
włączaj.
Czy to stabilność, gdy pewne
miejsca nie mogą się zrosnąć i tak już
zostanie,
bo raz przekroczone prawo
jest zapalonym na zielono światłem
prosto
w tunel z napisem: WYJŚCIE?
Pomimo wszystko, ufamy sobie, moje dobre
gwiazdy
i nie patrząc w tył, nie patrząc tam,
tyle, co czasem w ZUPEŁNE NIC,
poruszamy się łukiem i nigdy do przodu
(nam już nie wolno).
(Trochę Kanta i Sylwii)
Komentarze (61)
Wiersz opowiada o stabilności jako umiejętności
trwania w obliczu trudności, wykorzystując metaforę
migoczących gwiazd jako symbolu wsparcia i inspiracji
w trudnych chwilach życia.
(+)
:)
Bardzo dziękuję wszystkim za czytanie.
Do przemyśleń przekaz skłania...
+ Pozdrawiam
tak, nam już nie wolno...
...pozdrawiam serdecznie, już tu byłsm
ale... te obrazy i klipy...też doceniam ich sztukę,
dobrą
Tak, Piękna. Muzyki nie trzeba oglądać, ona jest do
słuchania. Jak mam CD z dołączoną płytą do obejrzenia
DVD, to jest ona dla mnie bezużyteczna, nie włączam
jej. Nigdy. A teraz jest taka "moda", że dołącza się
DVD. Ja patrzę myślami...
moja też
https://www.youtube.com/watch?v=jtbyFxfaBbE
można by jeszcze i jeszcze wymieniać, SŁUCHAĆ.
Dobrej nocy Agrafko
Witaj,
dziekuję i pozdrawiam.
Dobrze że jest nadzieja w sercu...
Pozdrawiam serdecznie:)
Serdecznie. :)
Serdecznie. :)
Świetnie, zatrzymujesz i pobudzasz zwoje. Pozdrawiam
sedecznie.
Kant mógł sobie krytykować czysy rozum. Krytykować
złych decyzji Sylwii Plath = nie wypada.