Czyny.
Nuże bracie, ruszaj śmiało,
idź przed siebie gdzie wyżyny,
których zdobyć się nie dało,
ze słabości własnej winy.
Zdążaj tam, gdzie słuszne cele,
nie omijaj też trudności.
To kosztuje tak nie wiele,
kiedy poznasz swe słabości.
Walcz gdy trzeba stawić czoła,
przegrywając, broń godności.
Tylko wówczas sam podołasz,
przeciwstawić się słabości.
Nuże bracie, stawaj śmiało,
liczyć będą się twe czyny,
których zdobyć się nie dało,
ze słabości własnej winy.
Komentarze (3)
dolaczam do E J, temat sie powtarza czyli jest troche
przegadany ale plynnosc dobra...pozdrawiam
Czyli czas dla bohaterów... Ciekawie napisane. Temat
jakby z ironia...?
troszkę za dużo powtórzeń ,za to rytmika wiersza
bardzo piękna.