Czytając Iliadę
Gdy Troja w zgliszczach i padły tysiące
dla tej miłości, co się nie spełniła,
ile jest warte uczucie gorące
do tej Heleny, co niewierną była?
Głupcem był Parys, co o cudzą żonę
zabiegał, wojny wzniecając pożogę.
Czy głupcem będę, kiedy dowiedzione,
żeby cię kochać, nie chcę, chociaż mogę?
Przywołam na twarz uśmiech swój w
obłudzie.
Niesamolubną ma miłości stań się!
Zostanę z boku, nie sięgnę po cudze
i nie zagrają serca w rezonansie.
Komentarze (13)
...masz rację nie można budować swojego szczęścia na
nieszczęściu innych ...pozdrawiam.
Ładnie, refleksyjnie.
Dobranoc Sosna:)
Bardzo ciekawe nawiązanie do starożytnej klasyki.
Miłość. Co by było, gdyby jej nie było?
Dobry wiersz. Lubię takie literackie nawiązania i
wplatanie ich do rzeczywistości.
Pozdrawiam wieczorową porą :):)
Fajny, refleksyjny wiersz o miłości.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłej niedzieli :)
Parysowi pracowała nie ta głowa...
Sosenko, milo poczytac Twoje przemyślenia
Wielu jest śmiałków sięgających po cudze bez
skrupułów...
Powodzenie takich przejęć partnera bywa różne...
Pozdrawiam:)
Nie wszyscy potrafią walczyć z własnym pożądaniem.
To jest dobry wiersz.
Głos mój
Nic na silę kochana, bardzo dobry ciekawy wiersz.
Istniejemy tu nadal, więc czekam na kolejne Twoje
wiersze, uściski :)
Widać w tej tragedii jak silne musiało być pożądanie.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo rozsądne, ale wielu nie kieruje się rozsądkiem,
a innymi sprawami, argumentując, że miłości się nie
wybiera. Pozdrawiam.
Czytając Iliadę, autor dostrzega analogię między
tragicznymi losami Troi a własnym nieszczęściem
miłosnym, wątpiąc w wartość gorących uczuć, które mogą
prowadzić do zguby, i decyduje się trzymać się z dala
od miłości, by uniknąć bólu i złudzeń. Ot, pragmatyka.
(+)