czyżbyś cierpiał na przesyt
pofiglowałbym z tobą chwilkę
i zaprosił pod pierzynkę
lecz pierzynki się skończyły
kaczki piórek się pozbyły
na bej wszystkie przekazane
a dziewczyny...
ciągle same
ale się wykręcasz sianem
one w dzień już rozebrane
chłodu nocy też nie czują
bez pierzynki pofiglują
Komentarze (8)
"wierszem pofiglują, a ten chętne... myśli...
a z miłości tyle co się jemu przyśni..."hej! -
rozbawił mnie Twój wiersz.
Zabawny wiersz, wywołujący usmiech na ustach.
Jak zawsze cos wymysliles i z sensem i do smiechu
super!!!!!
oj, Feluś...u ciebie ...przesyt... to chyba nie
możliwe, a z tymi piórkami...dobry pomysł i trochę
ironii. No Ty już masz trzy.
Ha-ha,ale nie tak źle-całe szczęście lato mamy i to
całkiem ciepłe,a noce na figle dostatecznie
jasne..powodzenia..
patrzajcie ludziska - jemu figle w głowie, acz to
publiczne miejsce i mandat gotowy!
i kolejny uśmiech na twarzy po przeczytaniu:) brawo
Usmiech na beju jest wazny!! Dziewczynkom spodoba sie
chyba, tak jak i mnie, ta fraszka!