Danse macabre
Bez pomocy i wsparcia Aurory nigdy bym tego utworu nie skończył. Dedykuję Ci go w podzięce...
Cóż warta Twoja siła?
Cóż warty urok Twój?
Cóż warte Twoje piękno?
Gdy życia wciąż Ci brak.
Zagubieni w wieczności
Pogrążeni w szleństwie
W opętańczym tańcu śmierci
Szukają straconego życia
Obłąkani w swoich żądzach
Gdy zapada zmrok, oni znowu są
Szukając życia w krwawym tańcu śmierci
Poprzez wieczność nieskalaną
Wśród pradawnych wierzeń
W opętańczym tańcu śmierci
Choć sami jej nie znają
Szukają straconego życia
Gdy zapada zmrok, niosąc smutny ton
Bolesnej tęsknoty za życiem straconym
Piętnem Kaina naznaczeni
Dępczą ścieżkę życia
Obłąkani w swojej żądzy
Nie mogąc odnaleźć
Dotyku zgubionego szczęścia
Już zapadła noc, dzieci mroku mkną
Tańczą śmierci taniec by znów zacząć żyć
Na cóż Ci siła?
Cóż warty urok Twój?
Cóż Ci z piękna, cóż z wieczności?
Gdy życia wciąż Ci brak.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.