Dbałość

dobry koniec, chociaż to pewnie dopiero początek :-)

Dbasz o szczegóły Leonie. Zamki przetrwają wieki - sól
przecież konserwuje. "Jej" wyspa kojarzy mi się z
ciałem, ale może mam zbyt wybujałą wyobraźnię :)
Ostatnie dwa wersy nie bardzo do mnie przemawiają.
pomyślę jeszcze - " nieostrzeżenie " kojarzy mi
się...z tsunami.
Dobrej nocy :)

lubię:)

w lecie lat -
w niemym nieostrzeżeniu.

dlaczego
pozdrawiam

Dbajmy o uczucia. Pozdrawiam.

to zapewne opis romantyczny(daję głowę)
i alegoria doliny krzemowej
a owe nieostrzeżone zamki wytrwania,
to płytki obwodów scalonych,
które spełnią swoje zadania
zapisując bitów wielkości szalone
liczone obecnie w Tetra wielkości
by informatyk dał wyraz miłości!

krzem- pierwiastek życia.

Z ziarenek codzienności- wszystko.
Dbałość to poezja właśnie.

Romantyczny i rozmarzony wiersz...

Pięknie zobrazowana dbałość o uczucie. Zastanawiam
się, czy nie lepiej brzmiałoby bez "Twojej"
"Usiąść na brzegu wyspy,
na gorącej plaży snów."?
Miłego dnia.

...tylko dokąd taka syzyfowa praca doprowadzi...w
nicość...może przeskoczyć do
rzeczywistości...przetrzeć oczy i działać bez sitka
czułości...tak, zwyczajnie, z miłości...pozdrawiam
serdecznie