Dębowy przystanek
Stała tam, porcelanowa twarz
a ja, jak wryty, znieruchomiałem
Jej oczy tak śliczne
jakby załzawione, porcelanowe
Podszedłem do niej
stanąłem naprzeciwko
Usta miała malutkie
jak księżniczka wyglądała
A jej nosek, nie pamiętam
taka była piękna
Uszy tak ciche
że tylko wsłuchane
patrzą i obserwują
autor
MeeKee
Dodano: 2010-04-16 00:18:57
Ten wiersz przeczytano 915 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ładny obrazek, chwili, podejrzewam, jedynej w swoim
rodzaju:)
Rozśmieszyłeś Waść uszami, czy widziałeś wesołe?
Chyba opowiastka niedokończona, namiastka udziwniona.
ładna opowieść...aż nasuwa się myśl i co było dalej?