definicja pijaństwa
tak.. chodząc przez świat
chodnikiem w dziury
spadzistą uliczką w górę
pnąc się po linie
czerwonej miłości
szukając psa
miałam burego
życia płakałam.. tak
nie.. uważam, że nie
nie pójdę za ciebie
pomodlę się w kościele
na starym rynku patrolowanym
policją dusz słabych
punktów szukając upojenia
stęchłą wódką lać
w gardła niepocieszonym
błądząc wersami pijaną
światem.. nie
...dla niewiadomo kogo... kto być może gdzieś tam też dedykuje dla niewiadomo której
Komentarze (1)
Ha, ha ha przeczytaj mój wierszyk - jest faktycznie o
pijaństwie. Ja nie dopatruję się definicji pijaństwa w
tej treści, chyba że gdzieś ukryta między wierszami
:)))