Dekalog Judasza do judasza
Zdradziłem cię naga tablico
Zapisałem krwią niepochlebne zwroty
Jak na ironię czuję się wspaniałe
Ni bólu w mej czaszce Na nic me wymioty
Ja przecież boga z ziemią zmieszałem
I jestem szatanem I jestem szatanem
Tak byłem człowiekiem Tak jak tyś była
tablicą
I byłem rumiany Jak ty bladolicą
Lecz w mym mętnym sercu zło się
wychowało
Złamało zasady Na krzyż go posłałem
Zabiłem wam obiekt modłów szaleńczych
Zbeształem was syna z synów największych
Zabijcie mnie za cenę czystego pieniądza
Bo pluję i zdycham, i gnębi mnie nędza
I nic nie poradzę, że tacy jak ja od zawsze
tu byli
Że tacy jak ja śmiertelni, bogów gnębili
Plemiona judaszów wylazły już z raju
Zamiast bereł, sznury, zamiast wiary,
nienawiść
Wyszli i czekają, zbijają nowe krzyże
drewniane
A każdy ma w ręku pożółkły papier i czarny
atrament
Spisują swe grzechy, jak bogaci testamenty,
A każdy z nich słaby, i każdy
przeklęty…
Są dla siebie wszystkich i niczym, diabłem
i bogiem…
Wbijają na krzyż reguły, zwane dekalogiem
I myślą, że są od modlitw i klęczek
zbawieni…
Przez byle kogo, gdziekolwiek do nieba
wzniesieni…
Komentarze (2)
Sneiik33, słuchaj, zestawienie nie musi być analogią,
judasze są wszystkim i niczym bogiem-> dobrem, diabłem
- złem, przecież to najprostsze skojarzenie hm?? A
dekalog, mój drogi to proszę oto jego definicja
"zbiór podstawowych nakazów moralnych obowiązujących
pierwotnie wyznawców judaizmu, a następie przejęty
przez chrześcijan, dla których jest podstawowym
kanonem wiary." więc wspominając koncepcję przybijania
zasad do krzyża, ma się na myśli sponiewieranie
[chodzi o zdrajce Judasza] zasad moralnych,
religijnych etycznych... Czytaj dokładnie...
Mocny wersz z mocnym akcentem! nie wiem, czy dobrze
zrozumiałem... chodzi o skruchę wobec świata? Napisz
mi na maila, jak powinienem pojać Twoje słowa - piękne
i donośne słowa, dodajmy ;D