Demon
Nade-mną jest Bóg,
nad tobą szatan.
Tyś jego tworem
a imię twe, Lewiatan.
Radością twoją życie plugawe
ociekasz oszustwem i zdradą.
Miłujesz swoją niegodziwość,
krętactwem siejesz jak jesień gradem.
Nade-mną jest Bóg,
nad tobą szatan.
Tyś jego tworem
a imię twe, Lewiatan.
Hipokryzja ideałem życia.
Dzban krzywdy przednim nektarem,
przyrzeczenie radosną kpiną.
To twój los, od młodości po starość.
Nade-mną jest Bóg,
nad tobą szatan.
Tyś jego tworem
a imię twe, Lewiatan.
Komentarze (17)
Białe, czarne, dobro, zło...czy aby? Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam
zimny klimat ale wiersz bardzo ciekawy
nade mną bez łącznika :)
ciepło pozdrawiam
Oj, niezłe, pozdrawiam :)
tyś widziała demona
-szajs niskich lotów:)
Podoba się bardzo. Pozdrawiam :)
Witaj
Myślę, że było tak. Pan Bóg chciał tego człowieka
uczynić rzezimieszkiem, ale się nie udało, bo wyszedł
demon.
Pozdrawiam, pamiętaj, że miło mi cię gościć.
Istnieją ludzie źli, tak jak ten opisany przez Ciebie.
Suma ich krzywd jest tak pokaźna, że możnaby postawić
pomnik krzywd.
Wiersz ma ciekawy układ.
Przeczytałem z przyjemnością Elu. :)
Ppzdrawiam najserdeczniej.
Dziękuję miłym gościom za wgląd i komentarze.
Bardzo ładny, mocny w słowach wiersz!
Pozdrawiam!
no cóż szatany są wszędzie ...a jak kogoś opanuje
potrzebny jest egzorcysta...
Z Lewiatanem mamy ostatnio do czynienia,
fałsz i obłuda jego myślami kieruje,
zmądrzejemy, powiemy mu do widzenia,
czy czas komuny nam się szykuje?
Wiersz na czasie. Pozdrawiam. Milej nocy :)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lewiatan_(potw%C3%B3r)#/
media/File:Destruction_of_Leviathan.png
My mamy smoka gdzieś tam w Krakowie,
co zjada panny, po danym słowie.
Miłego wieczoru Pani L.
Warto było przeczytać, każdy wiersz czegoś uczy, od
teraz wiem co znaczy Lewiatan = brrrrr
Bóg czy demon, każdy ma to czemu się poddaje,
pozdrawiam
Rozumiem przekaz.
Pozdrawiam.