demony lęku
co dzień mnie atakują
ciche demony lęku
swój taniec odprawiają
w takt diabelskiego dźwięku
zwijają sceny obaw
w kołtuny strasznych myśli
w okrutne życia wizje
by koszmar mi się przyśnił
ustami spieczonymi
modlę się gorączkowo
wiarą jest przepełnione
każde do Boga słowo
wije się zły ze złości
bije mnie mą słabością
chciałby posiąść mą duszę
jednak z Bożą miłością
nie ma szans
autor
Jolcia
Dodano: 2009-03-27 12:58:40
Ten wiersz przeczytano 479 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
No i dobrze nie dać się złemu.Wiersz ładny,
przejmujący.+
nie poddawaj się lękom one tylko pragną tego .
Pozdrawiam
pewnie, że nie ma szans.... popraw inwersje, będzie
lepiej. pozdrawiam :)