Deska ratunku
A ty mnie kochaj miły,
tak jak potrafisz czule,
ucz mnie miłości pięknej,
co w zgodzie jest z rozumem.
Gdy życie mocno kopie,
nie widać światła w mroku,
warto zaufać komuś,
co może przynieść spokój.
Spróbujmy razem odtąd,
wędrować w niepogodę,
tylko mi podaj rękę,
przegońmy szybko trwogę.
Cierpliwie mądrze tłumacz,
że mogłoby być gorzej,
aż wreszcie ci uwierzę
i powiem zgoda...dobrze.
Komentarze (6)
Piękny! Pozdrawiam : )
A Ty mnie kochaj ... bo dla Ciebie warto żyć :) Bardzo
nastrojowy wiersz :)
Potrzeba psychiczna miłości drugiego człowieka jest
niczym woda dla ryby, nie da się przeżyć życia bez
poczucia bezpieczeństwa, bliskości drugiej osoby, do
egzystencji, potrzebny on, ona, wtedy lżej dzielić
troski, lęki i obawy, wtedy siła w człowieku co
stworzony do życia stadnego, pozdrawiam.
w trzeciej zwrotce rym padł troszkę :)
A w ostatniej dwa słowa obok siebie [ cierpliwie,
ciągle] nie bardzo :) przynajmniej moim zdaniem :)
wiersz jest świetny jeśli chodzi o treść jaka niesie
:) Bardzo mi się podoba pozdrawiam
bo tylko milosc sie na tym swiecie liczy, piekny
wiersz!
Razem zawsze łatwiej, a razem z ukochanym....:))