Deszcz
Kap,kap, kap.
Poszarzały wokół świat.
Krople bębnią o parapet,
spadło kilka, potem więcej..
Rozprysły się po kropelce.
Naraz chmury czarne lico
zabębniło grochowicą,
wiatr się zerwał niebywały,
liście drżały, w dęba stały.
Deszczu bębny i werbelki,
strumień płynie najpierw cienki,
potem rwąca szumna rzeka
do studzienki starej ścieka.
Ona stara, powojenna,
niezbyt przecież jest pojemna.
Stoi więc kałuży tafla,
perspektywa pieszych marna,
ani obejść, nie przeskoczą
to deszczowe mokre oko.
Auto wielkie przejechało,
nadmiar wody rozchlapało.
Kap, kap, kap.
Poszarzał wokół świat.
Komentarze (37)
Szary deszczowy obraz, ale bardzo w slowach i obrazie,
ciekawy.
Pozdrawiam virginia.:)
Witaj,
jak mnie znowu ochlapią to przypomnę sobie Twój wiersz
i może złość szybciej mi przejdzie!
Serdecznie pozdrawiam i bardzo, bardzo słonecznie.
Virginio
ładny obrazek deszczu,
bardzo wyczuwalny...
tak!
G.Pozdrawiam!
Ale deszcz ma też swoje plusy,bo ładnie szemrze za
oknem,przyjemniej się śpi i nawadnia naszą żywicielkę
Ziemię.Miłego weekendu.
lubię deszcz za oknem, dźwięki kropel na parapecie
tańczące,
ładny wiersz, pozdrawiam :)
Ładnie, obrazowo o deszczu, który ja bardzo lubię,
wolę sto razy od upałów, pozdrawiam serdecznie:)
Niech deszczyk sobie kapie
Jest przecież potrzebny - będzie urodzaj Pozdrawiam
Virginio
Podoba mi się:)U nas w górach przeszła
nawałnica...
U mnie pada, wciąż pada deszcz,
kropli w rynnach szaleńczy bieg.
Ja nie moknę, za oknem jest.
A ty w kroplach moje myśli zgłęb.
Pozdrawiam :-)
Ładny deszczowy wiersz
Ładnie:)
Właśnie u mnie pada:)
Miłego:)
ładny wiersz ...
pozdrawiam milutko :)
Wciągająca atmosfera wiersza.
Pozdrawiam:)
perspektywa pieszych marna, ( żeby zachować rytm)
Przeczytałam z przyjemnością.
bardzo ladnie pozdrawiam