Deszczowa rapsodia
wypłowiały parasol od słońca
deszcz podziurawił jak sito
mętne kałuże kryją odbicie
aby nie ujrzały grymasu
na kamiennych kostkach
rozpryskują się bezbarwne krople
opustoszałe skwery i ławki
odwiedzają tylko wygłodniałe gołębie
wydziobując namoknięte okruchy
wyznaczoną trasą podąża wytrwale
milczący piechur z plecakiem tęsknoty
zna tutaj każdy kamień i krzew
czy wycięte inicjały na wielu ławkach
rozmawia szeptem z ciszą
z wiatrem śpiewa znajomą pieśń
o miłości do ukochanej w sercu
prosząc o spełnienie
30.07 - 31.07.2011
Komentarze (18)
Chyba duży ten plecak:)Piękny wiersz Karolu,pozdrawiam
ciepło+++
kurcze, właśnie tak Cię widzę: jak.. wytrwałego,
zapatrzonego w horyzont piechura z plecakiem, w którym
są tylko niezbędne rzeczy i całe mnóstwo kartek ))
widzę Cię wśród przyrody, którą dobrze znasz i na tle
zachodów słońca
Bardzo plastycznie przedstawiona sytuacja rozłąki,
tęsknoty, miłości. Pozdrawiam serdecznie
Bo deszcz tak nam melancholię wkrapla do serc...
Ładnie.
Zakochany piechur :)
Niech się spełni.Tak pięknie o miłości i nadziei.
...milczący piechur z plecakiem tęsknoty...+++
Jego rapsodia. Piękna.
Pozdrawiam.
:))
tu alejka
tam ławka dwa serca przebite strzałami
i wiatr szelesci gałązkami
ptak cicho spiewa miłosną pieśń rapsodii w kroplach
deszczu mokną parasolki
a pod nim zakochani...
pozdrawiam Karolu:)
Świetna rapsodia, mnie zatrzymała ta...ławka
Pozdrawiam cieplutko:)
Piękny wiersz!
Pozdrawiam.
Od muzyki piekniejsza jest tylko cisza,pozwala
ona tesknic i marzyc dowoli.
"Najglebsza jest tesknota za spelnieniem.Nie mozna
jej nigdy nasycic"/Kurt Tucholsky/
Tresc Twoich wierszy taka wlasnie jest.
Pozdrawiam jesiennie.
ciekawy obraz zbudowany słowami, podoba mi się :-)
Dobrze piszesz Kazap.Oddajesz nastrój.Metaforyka też
niczego sobie.Daję+++
Witaj...dobrze oddany nastrój
samotności,tęsknoty,każdy pragnie miłości i usłyszeć
słowo ,kocham,pozdrawiam serdecznie