deszczowy frustrat...
zachmurzyło się nieoczekiwaną zdradą
rozbłyski gniewu potęgują złość
smutek wylewnie bębni o dach
rynnami spływają łzy rozpaczy
kanalizacja zapełnia się frustracją
pełno tu takich...
zachmurzyło się nieoczekiwaną zdradą
rozbłyski gniewu potęgują złość
smutek wylewnie bębni o dach
rynnami spływają łzy rozpaczy
kanalizacja zapełnia się frustracją
pełno tu takich...
Komentarze (4)
Dobrze pokazane nastroje zmieszane z pogodą. Ciekawe
czy gdyby coś tam poszło inaczej dało by się zatańczyć
deszczową piosenkę?:)
Wiersz jest bardzo wymowny deszczowy frustrat mhmmmm
czy aby to deszcz jest przyczyną tych złości ;) ...po
co te spazmy każdy dobrze wie że deszcz jest
zjawiskiem przejściowym lepiej poszukać słońca które
skryło się gdzieś za chmurami...na świat powinnyśmy
patrzeć z pozycji przyjaźni i naturę zaakceptować
taką jaką jest ... świat nas też toleruje czasami
próbuje zbuntować się ;)...Pozdrawiam jak zawsze z
uśmiechem:)
taaa, pełno, aż się czasem uszami przelewa :( świetnie
narysowane obrazki, bardzo wymownie :-) (Ryszardzie,
nie ma co przepraszać :-) każdy ma prawo do własnego
zdania, każdy ma prawo do swoistego odbioru wierszy i
poezji, cieszę się, że mnie odwiedzasz :-) dziękuję
:-)
frustracja, to nasz chleb powszedni i codzienny motor
działań....