Dezerter
Wymykam się
przez napięte czoło
Najpierw detale
potem same bryły
wyżej przestrzeń
Przyspieszam
Zakotwiczam w pustce w Wolarzu
tam paruję z imion i nazw obiektów
Jak chcesz to ci skłamię
że kiedyś zatęsknię
autor
valanthil
Dodano: 2021-07-04 17:28:14
Ten wiersz przeczytano 2112 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
Dobre pasuje do po angielsku opuszczanych salonów i
obietnic rzucanych na wiatr
Bardzo dobry.
Zamiast się wymykać i kłamać lepiej postawić sprawę
jasno...pozdrawiam :)
Mówi sie trudno...kłam...:)
chyba trudno uciec od siebie.
Rozbudzający wyobraźnię przekaz. Czytając widzę
opisywane sceny:)
Pozdrawiam.
Marek
Prawdziwy, "dezerter", zachciało mu się uciec, aż w
gwiazdozbiór.:)
Podoba się wiersz i przekaz.
Pozdrawiam.:)
Fajnie opisanie wymykanie się z czegoś niechcianego.
Czasami inaczej nie można. Pozdrawiam
Tak, Bartek ma rację, że tutaj zawsze bardzo wysoki
poziom, dobrego wieczoru życzę.
Oczywiście, że -arz...ech...autokorekta...
Bo wszechświat kusi, oj kusi :)
Pozdrawiam :)
Wiersz znakomity - wiadomo. Tutaj innych nie ma.
Ale też mam problem z Wolażem... Chyba, że czegoś nie
wiem...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Uważam, że trudno uciec od siebie. Wiersz prowokuje do
refleksji. Pozdrawiam serdecznie:)
super wiersz,
ale Wolarz to raczej przez "rz"?
Dobry tekst.
Pozdrawiam serdecznie :)