Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Z DIABŁEM W ZALOTY 

Poczuła wielką chęć do  życia
narodziła się w niej mała diablica 
odczuła w sobie dwa duszki 
jeden grzeczny drugi  ma różki

biedny poeta trudzi się pisaniem 
zna swoje marzenia  bez niej 
nie pozna nawet  skrawka nieba 
chodzi świruje widłami  zamiata

znowu przysiadł na  artysty  ramieniu  
jednak grzech go pociąga lubi podglądać
diablica złośnica ma piękne lica  
szybko rozkochała bez łyku wina

on  dał się omamić oczy zamknął
zapomina o przeszłości widzi piękno ciała
pośród ciszy w oceanie myśli
może znowu mu się przyśni 

życie diabełka jest trudne nawet i nudne
wsparty na dłoniach  zatopił wzrok ze złości 
jak tu żyć  nawet bez diabelskiej miłości...
nie strasz nie kuś zabierz moje sny!

autor

MAGNOLIA

Dodano: 2014-09-13 00:19:14
Ten wiersz przeczytano 4370 razy
Oddanych głosów: 54
Rodzaj Bez rymów Klimat Radosny Tematyka Fantastyka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (50)

sturecki sturecki

Wiersz opowiada o wewnętrznej walce między pragnieniem
życia i namiętnością a pragnieniem zachowania
grzeczności i moralności, przy czym diablica
reprezentuje siłę pokusy i zmysłowości, która kusi
poetę, ale także przynosi mu inspirację artystyczną.
(+)

Kazimierz Surzyn Kazimierz Surzyn

Ciekawie, świetnie się czyta, pozdrawiam ciepło.

roberttino roberttino

Życie diabełka bardzo trudne jest. Pozdrawiam

psychodelicznie psychodelicznie

o Magnolia! Ile to lat?

Ładnie, lirycznie - płynnie się czyta.


Pozdrawiam,
Ola.

Makaka Makaka

Nie myśl wcale o tym, by iść z nim w zaloty:))))

nowicjuszka nowicjuszka

Ciekawy wiersz.Jednak przegoniłabym diabełka.
Pozdrawiam serdecznie.

karat karat

Bardzo fajnie! Pozdrawiam!

wojtek W wojtek W

Nie przypuszczałem,że możesz z diabelską siłą w zaloty
uciekać.Dopiero byś nas pogoniła żeby jemu
zaimponować.Pozdrawiam serdecznie.

Niezapominajka Niezapominajka

Nigdy nie wiadomo kto nas skusi. A może jednak to
anioł? ;) Pozdrawiam :)

Erwin-1957 Erwin-1957

miałem coś napisać, ale sądze, że tak będzie lepiej-
to dawny mój wierszyk....

W ramionach demona.
Cierpienie, przez opar tęsknoty
pragnienie, bez zaspokojenia
tak narasta ból i kłopoty
czekanie, nie dające spełnienia.

A wydaje się tak... blisko,
gdy mami swym blaskiem
więc wyciągam swoją dłoń
marzenie, niknie z brzaskiem.

I tak w przypływie miłości
wzrok traci wyraźne kontury
w kolorach tęczy barwi świat
i w kolorowy zmienia świat bury

Wraz z sennym oparem otula
Ciszy nocnej kołderka marzeń
Miast piersi poduszka przytula
Mieszając w czarze wyobraźni zdarzeń

W ciszy nocnej tylko się pojawia
a nosi zwykle nazwę demona
słoneczny ranek go życia pozbawia,
a dusza wciąż namiętności spragniona.
H.E.Ch.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »