Disguised
Dla siebie samej...
Szary od deszczu
Czerwony szalik
Przytulasz szyję
Do łez nasiąkniętych
Czujesz jak przenika
Prosto w tętnicę
Smak przygnębienia
Czar troski
I żądza zwątpienia
Iść dalej czy nie
Jaką to robi różnicę?
Wystarczy, że szalik
Ten właśnie czerwony
Zakładasz jak rycerza przyłbicę
Dla Ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.