Dla (...)
Chciałabym znowu być dla Ciebie
wszystkim...
Pierwszą myślą, kiedy się budzisz,
ostatnią, gdy zasypiasz,
wspomnieniem do którego powracasz...
Być Twoim najskrytszym marzeniem,
przyjaciółką i kochanką...
Twoim najpiękniejszym snem...
Iskrą, która zapłonie w Twoim sercu,
Łzą, którą ocierasz z policzka,
Ostoją, do której możesz zawsze
wracać...
Chciałabym móc wziąć Cię za rękę,
I w strugach deszczu, pośrodku ulicy,
Wykrzyczeć to wszystko, co mi leży na
sercu...
Żeby każda kropla zmywała to, co złe...
Chciałabym móc wtulić się w Ciebie...
Zbierać szept z Twoich ust...
Słyszeć Twój nierówny oddech, czuć na moim
ciele Twoje dłonie,
Dotykające mnie tak, jakbym miała za chwilę
zniknąć...
Uwielbiam ten blask w Twoich oczach, Twój
uśmiech,
Sposób, w jaki na mnie patrzysz...
Trwając w milczeniu, chciałabym czuć
jedynie Twój oddech...
Twój dotyk... Twoją obecność...
Ciebie...
A Ty...? Czego ty pragniesz...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.