Dla ciebie
Cichym krokiem sen po domu się
przechadza,
Dotknie czoła najmłodszego synka,
Bajką z serca napisaną go nagradza
W księżycową kołdrę otuliwszy - niechaj śpi
kruszynka.
Potem zmruży oczy chłopca uroczego,
Wyciszywszy myśli o cierpieniach świata;
Do poduchy wplecie coś jasnego;
Może dziś zagrają razem - on i tata?
Sen niezłomny wszystkich poukłada w
łóżka;
Najstarszemu chłopcu zmieni świat na godzin
parę,
By matura czy też inna sprawa ważka
Nie przesłoniły codzienności ponad
miarę.
Za snem cichutko stąpam otulona nocą,
Na niewinnych buziach uśmiech złożę
Zesłany dzieciom morfeuszowską mocą
- Uczuć zgromadzonych serce nie wypowie
...
Został jeszcze ktoś, kogo dotknąć dziś nie
zdołam
Stęsknioną pieszczotą mojej dłoni
Do przesłania, gdzieś daleko,
spojrzenie czułe mam,
Może sen wziąwszy je na skrzydła kochanego
mi dogoni ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.