Dla Ciebie
Do A.
Byłeś
Na mym ciemnym niebie
Roziskrzoną kometą.
Celem,
Do którego dąży się,
Gdy każde szczęście zawiedzie.
Przystanią,
Podczas długiej szarpaniny myśli.
Melodią,
Tulącą mnie do snu.
A teraz...
Nie ma nic.
To innej patrzysz w oczy.
Innej zaklętym spojrzeniem
Oplatasz serce niczym kajdanami,
Których paradoksalną słodycz
Zapamięta
Na zawsze
Jeżeli zechce.
Tego samego miesiąca,
Który kiedyś miodem mi życie napełniał
Czuję niesamowitą gorycz.
Miód się zepsuł
-przeterminował – dla Ciebie.
Ale ja nadal trwam,
Oblizując z palców to, co zostało.
Szukając odrobiny słodyczy.
Czy przestanę?
Nie mam siły walczyć.
Ale zawalczę o siebie.
O kolejny dzień
Bez Ciebie.
Komentarze (3)
Bardzo ładny wiersz,szkoda tylko,że rzeczywistość
czasami jest taka smutna.Radości na co dzień życzę i
abyś zapomniała o swoim byłym,bo rozdrapywać ran z
przeszłości naprawdę nie warto.Życzę powodzenia w
życiu.:)
znam to uczucie.zostawiam + i zapraszam na mój
dzisiejszy wiersz
Przestań oblizywać wreszcie palce.Nie warto.Jest o co
walczyć ...tylko się rozejrzyj.:-)