dla ciebie
przyniosłam dzisiaj białe chryzantemy
- światełko zawsze płonie
mówiłaś pamiętaj (tylko skromnie)
paciorki przekładaj
w myślach do mnie przemawiasz
a ja mam ciągle zimne dłonie
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2018-05-26 19:47:26
Ten wiersz przeczytano 3372 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Dobrze, że w naszej kulturze pamięta się o tych co
odeszli.
twój czas też nadejdzie to pewne
Ciekawy wiersz, pozdrawiam :)
Sugestywnie.
Pozdrawiam:)
Ona uśmiechnięta spogląda na Ciebie,
nowym, lepszym życiem się raduje,
kiedyś, kiedyś spotkacie się w niebie,
za Twój piękny wiersz Ci dziękuje.
Pozdrawiam. Radosnej niedzieli :)
Piękny, smutny wiersz.
Dobranoc Ewuś.
Pozdrawiam serdecznie:)
W pamięci, na zawsze taka miłość będzie istnieć!
smutne zakończenie, Ewuś...
Z wiersza wyłania się obraz wymagającej, religijnej
matki i dziecka, które nie czuło się kochane.
Brak miłości wyczytałam sobie z przesądów o zimnych
dłoniach.
Mam nadzieję, że autorka wybaczy mi taką
interpretację.
Miłego wieczoru:)
Pięknie
wszyscy nieuchronnie kiedys tracimy
pięknie - delikatny smutek i tęsknota...
pozdrawiam:-)
dziękuję dziewczynki
smutno, obrazowo, i bardzo pięknie
Też odwiedziłam moją mamę...
Smutno... Wzruszyłaś wierszem.
Pozdrawiam Ewo :)