Dla Kolegi...
Miałeś taką jasną twarz w świetle ognia,
Szkoda tylko, że Twoje oczy są takie
czarne.
Patrzysz na mnie i wiem, że nie mnie
widzisz.
Widzisz tą, która zaprząta Twoje myśli.
Żałuje, że nic mi o niej nie powiesz.
A przecież ja dobrze o Niej wiem.
Jeśli kochasz Ją, i chcesz być z nią,
to proszę - możesz iść.
Bo kochać to pozwolić komuś odejść po
własne szczęście.
Dla wspaniałego kolegi, który przeżywa miłosne rozterki....
autor
Promyczek2000
Dodano: 2007-01-23 19:42:13
Ten wiersz przeczytano 932 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.