Dla Madzi
Na pożegnanie napisany dla mojej Władzi (Madzi R.) ten piękny wiersz.
Tyle słów wypowiedzianych,
tyle zdań niedokończonych.
Tyle krzyków, gniewów, złości
i przyjaźni między nami.
Chociaż za sobą nie przepadamy
to jednak się lubimy.
W przyjaźni wytrzymamy
te ostatnie dni.
Z zaciśniętymi zębami
słuchaliśmy nawzajem
swej krytyki. Tolerując
swoje własne zachowania.
Za mną na lekcji siedziałaś.
Miło ze mną rozmawiałaś,
a ja ci rzadko pomagałam.
Nie starałam się, byłam
dla Ciebie obojętna.
Niby taka cicha, spokojna
na lekcjach, a jednak umiała
wystawić swoje własne rogi.
Pokazać swój charakter.
Trzy lata minęły tak szybko
i już czas pożegnań nadchodzi.
Lubiłam Ciebie bardzo
i będę za tobą tęsknić.
Komentarze (5)
Musisz być bardzo młodą osobą, 3 lata nauki to chyba
koniec gimnazjum.
Wiersz bardzo szczery, taka "kawa na ławę" i to jest
sympatyczne, ale jest sprzeczność wypowiedzi "Chociaż
za sobą nie przepadamy, to jednak się lubimy." -
logicznie to raczej niemożliwe, ale gdy się ma naście
lat to różnie bywa.
Może byłoby dobrze powiedzieć, że "choć za sobą nie
przepadałyśmy, to z czasem się polubiłyśmy".
Bardzo ładnie rozpoczełaś wiersz.
Pozdrawiam :)
Różne sprawy życie z sobą niesie, ale po rozstaniu
powraca
tęsknota, za przyjacielem, ładny wiersz, pozdrawiam
Janie Dmochowski - już kolejnym wierszem widzę Pana
komentarz, ale bez konkretnej oceny wiersza. Czyżby
żaden wiersz się panu nie podobał?
Ładnie, że poświęciłaś koleżance wiersz i taki
prawdziwy, bez owijania w bawełnę. Życie takie jest,
że nie wszyscy mamy jednakowe charaktery i dlatego
czasem zdarzają się bardziej lub mniej przykre
niespodzianki.
Lubiłaś ją a zarazem zadawałaś jej tyle bólu, jak to
jest.Pozdrawiam.