Dla mojej próżności
Spójrz na mnie i powiedz proszę
Czy mnie kochasz? Czy pragniesz?
Czy dziś od Ciebie usłyszę,
że żyjesz tylko dla mnie?
Spójrz na mnie a będę wiedziała…
czy nie karmisz mnie kłamstwami,
czy mówisz tylko to, co słyszeć bym
chciała,
czy twoje słowa nie są pustymi słowami
Obejmij mnie czule ramieniem!
Wyszeptaj, kim dla Ciebie jestem…
Nazwij mnie… Swoim marzeniem!
Uspokój moją próżność tym gestem
Lecz jeśli nie kochasz… nie
pragniesz
Nie jestem twym życiem ani
marzeniem…
Wtedy nie kłam! Nie lubię, gdy
udajesz…
Po to tylko, by dać mi fałszywe ukojenie
temu który nigdy tego nie przeczyta...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.