Dla świętego spokoju
Młodszych forumowiczów informuję, że w tzw. wyborach za komuny, poparcie (we wszystkich państwach socjalistycznych) dla jedynej słusznej listy wynosiło ok. 99% przy frekwencji 99%.
-Mistrzu, czemu wszyscy w Moskwie są za
carem?
-Dlatego, bo życie jest największym darem.
więc ludzie pytani, czy cara kochają,
nie chcąc się narażać, zaraz potwierdzają.
Tak to działa w systemach totalitarnych.
autor
Marek Żak
Dodano: 2022-04-29 17:31:10
Ten wiersz przeczytano 1521 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
No niestety tak tam mają i tego nie zmienisz.
@Mily
To chyba Stalina motto. Tak czy inaczej, tych danych z
poparciem Putina nie można traktować jak nic innego,
jak część propagandy.
Pozdrawiam
Nieważne, kto i jak głosuje. Ważne, kto głosy
liczy...wszędzie i od dawna tak jest
Pozdrawiam Marku :)
@maltech
Dzięki, to taka optyka przetrwania w systemie. W Quo
Vadis tez było, jak się trzeba bezpiecznie obchodzić z
cezarem. Pozdrawiam
@bort
Podobnie moi znajomi są przerażeni tym, co się dzieje,
przyszłością, oraz tym, że stanę się pariasami świata.
Natomiast odnoszę się do badań, które są zupełnie
niewiarygodne, więc, czy to jest 20, czy 80 % tego nie
wiemy, a skoro tak, to nie są żadne badania.
Przypomniałem te 99% poparcia dla Frontu Jedności
Narodu za komuny, które znaczyły tyle to nic.
Przyznaję, chodziłem na te "wybory" i oddawałem głos
bez skreśleń właśnie dla świętego spokoju, a tak
robili w moim antykomunistycznym otoczeniu wszyscy.
Pozdrawiam
To prawda, Marku, ale nie czarujmy się, jest spora
część rosyjskiego narodu, niektóre badania pokazują,
że to nawet ponad 60% (!), której taka polityka po
prostu odpowiada; innej Rosji sobie nie wyobrażają.
Nie interesuje ich, jakim kosztem. Morderstw, tortur,
gwałtów, eksterminacji innych narodów... I żeby nie
było - mam w Rosji kilku przyjaciół (no, niektórzy już
stamtąd uciekli...), wspaniali ludzie. Też przerażeni
działaniami putina... I twierdzą właśnie, że nawet bez
putinowskiej propagandy, niestety, większość
rosyjskiego społeczeństwa i tak poszłaby za "carem". W
ciemno!
Fraszka, oczywiście, dobra. Pozdrawiam.
wspaniale w kilku słowach ukazałeś mechanizm działania
dyktatur !z uznaniem przeczytałem !
a u nas nie ma cara i zapytani - czy kochają rząd? to
zaraz słyszą - jak ci życie miłe, cicho bądź i spływaj
stąd.
Pewne rzeczy, czyli strach przed totalitarną,
pozbawioną kontroli władzą, się nie zmieniają, a całe
narody tego doświadczały i nadal doświadczają.
Dzięki za Wasze wpisy.
No tak... i mamy, to co widać. Nowy "car" i stare
porządki...
Pozdrawiam mistrza i autora :)
Witaj,
trafny pomysł...
Uśmuech i pozdrowienia /+/.
Żal mi narodu, który siedzi pod butem despoty; w
obronie życia, chce czy nie, musi spełniać jego
zachcianki i znosić jego zmienne humory.
Miłej niedzieli :)
Myślę podobnie. Oczekujemy, żeby sportowcy, celebryci
otwarcie krytykowali Putina. Ale oni mają w Rosji
rodziny i nie chcą, żeby spotkało je jakieś
nieszczęście.
Pozdrawiam Marku :)
@jastrz
Tak, to też gra rolę. Dzięki za wpis.
Oprócz tego jest jeszcze pewna racjonalizacja: żyjemy
gorzej niż inni, ale za to ci inni nas się boją. Nasze
kiepskie życie to koszt potęgi, ale warto taki koszt
ponosić.
I dlatego Putin musi odnieść, choćby minimalne
zwycięstwo, bo jak się okaże, że ani dobrobytu, ani
potęgi, to ludzie mogą się zbuntować.