Epitafium
Na pejzaże smutne,
na twarze przybite do krzyża,
na jesienność spojrzeń
w beznadziejną wiosnę.
Na nieradość kwiatów
i na sny zazdrosne
o lęki z zaświatów
ukrytych w pałacach.
Myśl się rodzi zgubna,
że nowe powraca.
Za mgłami niewiedzy,
za ciemnotą burzy -
co pioruny ciska
w bezrozumnym gniewie -
jest pamięć zza wczoraj,
gdy w przedumnym śpiewie
usta chciały wyznać,
z piękną wiarą w ciebie,
że Nasza Ojczyzna.
Śpiew łabędzi w niebie
trzeba dzisiaj przyznać.
autor
Predator57
Dodano: 2021-08-12 11:34:19
Ten wiersz przeczytano 832 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
W Polsce jest bardzo źle w nierządzie, ale na świecie
też nie lepiej mz
Pozdrawiam
Nie mogę skomentować,bo już od dłuższego czasu nie
zajmuję się wszelkimi śmierdzącymi sprawami;a żyje mi
się wspaniale.
Pozdrowionka.
Przedwczesne. Ojczyzna ma się dobrze.
Dobry wiersz, a jak tarnawa. Może to tylko jakiś
tragiczny sen zresztą. M
...i profesora od mroków średniowiecza + też.
:-))
Też mnie ta rzeczywistość dobija
P.S. A wszystkim, dla których ta rzeczywistość jest
Naj, życzę wszystkiego najlepszego. 15, 16, 17
emerytur, 2000 +, mieszkania + Sasina + też.
Dziękuję Wszystkim Państwu za czytanie. Mam
świadomość, że im lepszy tekst tym ma mniej
czytelników. :-)
Ta zasada się sprawdza i jest też swego rodzaju
wskaźnikiem różnych zjawisk natury
psychologiczno-społecznej.
Dobranoc Wszystkim
Wiersz, oczywiście, znakomity.
A tak poza tym... Jeszcze wierzę, że nie będzie tutaj
kolejnej Białorusi.
Pozdrawiam.
Wierzę, że otrząśniemy się ...i to szybko...Pozdrawiam
serdecznie...
Wóciłam, trudno - muszę dopisać, że tylko część
społeczeństwa napchana owocami zatrutego drzewa, trwa
nadal w hipnozie.
PS
A Twój wiersz - POEZJĄ.
Głowa do góry, Predatorze - wszystko przemija, nawet
najdłuższa żmija - jak pisał Stanisław Jerzy Lec.
Jeszcze odbijemy się od TEGO dna.
Pozdrawiam ciepło na nowe dni, POETO :)