...dlaczego...
W serduszku tak pusto...
Tak smutno...
Bo moje sny i marzenia stracily sens...
bo moje zycie narodzilo sie na nowo...
Tylko, ze bez Ciebie
Ciebie juz nie ma i nie bedzie...
Nie moze to do mnie trafic...
Zapomiec Cie nie moge...
Dniami i nocami...rozmyslam o Tobie...
Chce aby te chwile spedzone razem...
POWROCILY.... tak bardzo chce...
Zastanawiam sie tylko nad jednym:
-Dlaczego robiles mi nadzieje..
Mowiles, ze Ci na mnie zalezy..
Ze zrobisz wszystko abym mogla
wierzyc....
Bo gdy jestem miedzy ludzmi
ukrywam ze mi jest mi zle...
a gdy wracam do domu... i siedze sama
czesto becze i mowie NIE....
To koniec...
Nadszedl koniec...
MUSZE ZAPOMIEC....
Musze wstac i otrzasnac sie...
Musze zapomiec Cie Molosci Me...
...bo zle...bo smutnio...bo serduszko boli.... Bo nie moge byc z kims, kto nawet nie wie jak to bardzo boli...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.