Dlaczego
Dlaczego głowy świecą na starość
odbitym blaskiem księżyca
kiedyś to on zachwycał światłem,
teraz błysk srebrny
jest wielu odkryciem?
Dlaczego gwiazdy błyszczą nam w oczach,
kiedy już niczym błysnąć nie można,
i ciągle jeszcze śnią się te baśnie
z tysiąca i jednej nocy?
Dlaczego mlecznych dróg szukamy,
pomimo ciemniejącego nieba,
czy to zdziecinniałość, wiara,
nadzieja, każe tam gdzieś
oczami wybiegać?
I patrzeć na wszechświat
w pikselach szczęścia
do samego końca
do samego odejścia...
Komentarze (33)
Żyjemy, póki błądzimy, dociekamy i odkrywamy nowe - ze
szczerością i zapałem dziecka.
Dobrego wieczoru :)
A dlatego ,że jeszcze chcielibyśmy trochę zakosztować
czegoś co nazywa się szczęściem.Pozdrawiam.
Witaj Marcepani,
Piękny i niebanalny wiersz - bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie i życzę, miłego wieczorku.
Dziękuję też, za częste odwiedzinki:)
gdy mamy już z górki
to patrząc na synów i córki
często się zastanawiamy
czy wszystko już było
a może na coś jeszcze czekamy...
+ Pozdrawiam serdecznie :)
odrobina dziecka drzemie w nas,chcemy marzyć i
śnić,,,pozdrawiam :)
pomimo aparycji mamy pokłady bogactwa
doświadczenia i....
pozdrawiam
Przemijanie.
Dzieci wciąż pytają - a dlaczego?
Pozwólmy, by jak nadłużej w nas mieszkały.
I cieszmy się chwilą.
Bardzo dobry wiersz z mądrym przesłaniem.
Dużo słońca, marcepanko)
I znów ładny wiersz. Bardzo :)
Ach ta nadzieja - na uśmiech pozwala.
Podobno mamy być jak dzieci :)
A to trudne :)
Pozdrawiam z podobaniem :)
Ciągle zadajemy masę pytań i to dlaczego...nie zawsze
odpowiedź się otrzymuje, trzeba czasem jej poszukać...
pizdrawiam i uśmiech zostawiam
Chyba do końca z nas duże dzieciaki.
I niech tak będzie, że księżyc olśni, gwiazdy
zachwycą, ścielą się niezawiłe mleczne drogi. Inaczej
ubóstwo...
Piękny wiersz, marcepani :)
Zgadzam się z Anią, my mamy coś z dziecka w sobie :)
A może to pozytywne zjawisko, gdy od początku do końca
coś z dziecka w nas mieszka? Miłego wieczoru:)
Tak wiele jest pytań, a odpowiedzi brak.