Dlaczego
Zamknięta przez świat w pudełku
Z czterech ścian sufitu i podłogi
myślę...
Myślę co będzie potem,
Za kilka miesięcy lub lat.
Teraz odebrano mi już wszystko:
Przyjaźń, miłość, cały mój świat...
Odebrano mi wszystko, co kochałam.
Dlaczego zepchnięto mnie na pobocze
drogi,
Na którym wszystko stoi w miejscu?!
Nie wiem.
Nie wiem sama, co mam o tym myśleć, lecz
myślę...
Myślę o tym, czego nie mam, a pragnę...
O tym, czego nie widzę, a chcę
zobaczyć...
Drżę cała ze smutku i cierpienia,
Myśląc nadal to samo
I wciąż nie wiedząc czemu tak się stało...
Komentarze (1)
Taka jest proza życia. Niestety. Bezwzględność ludzi
pozbawionych wrazliwości.