Dni mijają a Ty w oknie
Zapomniany już dawno,
piekący ból świadomości.
Nigdy już tak łatwo nie
przekroczysz granic.
Ustawicznie dążysz do szczerości,
bezkresnego wyplucia całej tej
lawy prostych słów.
Dni mijają a ty w oknie
jak pies tropiący,
obserwujesz ludzi,
uczysz się żyć.
Czy kiedyś zrozumiesz,
że to tylko kształty
bajkowe stwory
opętane wizją życia?
W niej nie ma miejsca
na wrażliwość,
to tylko proste słowa,
prostego człowieka
Nie szukaj sensu
nie znajdziesz
Zapętlisz ostatki swych myśli,
zginiesz
nim wstanie nowy
podglądany dzień
Ty nie wstaniesz ,
nie będziesz miał sił
By z naturą tak czystą,
dobrą wejść między tych
Co siły czerpią z innych …
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.