Z dnia na dzień
Powoli,z dnia na dzień
stajesz się nikim
powoli, nie bez krytyki
czas leci jak szalony
a ty bez krytyki, powoli
niechęcią zmagasz potrzeby
bez refleksji żadnej
smutki osnowy,powoli
bez żadnej potrzeby
imaginacja czasu,powoli
i zniżam się tak do skrajności
bez żadnej namiętności
być może do namiętności pozoru
ale tak bardzo powoli
morał z tego taki wynika
że nie wiesz co ciebie czeka
ale powoli,z rozmysłem
biegniesz przez życie
z roztropnością,powoli
ze skrytością sam na sam
jednak,kochasz to życie
w samotności,czy też nie
ale powoli,dotyka niesamowicie.
Komentarze (2)
Wszystko dzieje sie powoli, ale tez jest czas by
powoli zaczac cos zmieniac. Samo sie nie zrobi.
Zamiast oczekiwac cudu bierz zycie w swoje rece.
Powodzenia. Wiesz smutny.
przeczytałam Twój wiersz, jest wymowny, widzę
dopełniaczówki: "smutki osnowy", "imaginacja czasu" i
"namiętności pozoru", to jest do poprawy. pozdrawiam.