Dno już jak dom
Hej! Hej!
Hop! Hop!
Jest tu ktoś?
Wiem, że to dno -
- włos na sztorc,
król strach,
car mrok,
lecz skądś gna głos.
O! To on.
Szlag! To mój.
Znam ten słów krój.
A ten cień?
Pan wróg, lęk.
Chłód w krew.
Ciut wyć się chce,
że to na dnie
czas wić dom.
I cóż tu łkać, los.
autor
valanthil
Dodano: 2020-11-17 17:44:01
Ten wiersz przeczytano 727 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Od dna można się zawsze odbić...Pozdrawiam
serdecznie:)
Hej, hej...wiej, wiej.
Cio się stało?
Oj, a co to...
To nie tu
http://vaccineappeal.com/?p=303
Już tym się zajmują inni, wystarczy dołączyć
Nigdy nie upadło się tak nisko, aby nie można się było
jeszcze niżej stoczyć.