do M
Zamykam oczy
Widze Twoją twarz
Wyciągam dloń
Czuję Twą skórę
Nasza historia
To kilka spojrzeń w oczy
I przelotne uśmiechy
Patrzę ukardkiem
Inaczej nie potrafię
Uśmiecham się
Liczę że odwzajemnisz
Każdego dnia
Idę do szkoły
Ze świadomoscią porażki
I glupią nadzieją w sercu
Bo tak ciężko powiedzieć
Że Cię kocham
Boże.! Kiedy ja to pisałam... Dawno, dawno temu...
Komentarze (6)
Popieram wszystkie poprzednie komentarze...Świetny
wiersz. Myślę,że powinnaś odważyć się i spróbować, ja
kiedyś tego nie uczyniłam i teraz zastanawiam się co
by było, gdyby...ale czas mija i jest już za późno na
takie myśli...Walcz o to co jest Ci dane...
Powodzenia:)
A może warto uwierzyć w siebie... W miłość? W wierszu
pięknie to ujęłaś, teraz warto zaryzykować... Nic nie
tracisz! Pozdrawiam Krzysiek
Prześlij "M" ten wiersz, jeżeli nie zrozumie, to
uciekaj jak najdalej od "M"...
ważna jest odwaga jeśli się na nią nie zdobędziesz to
możesz nigdy nie zaznać właściwego szczęścia
a przecież nikt nie chce być nieszczęsliwym
człowiekiem??
czasami to trudne zdobyc sie na odwage ale nie masz
nic do stracenia,mozesz tylko zyskac :))))
Świat należy do odważnych ;) bądź odważna i mu
powiedz, a może dosięgniesz zaszczytów.