Do M......
Gdy Cię pierwszy raz ujrzałam skakałeś z
mostu...
Zauroczyłam się w Tobie odrazu, tak po
prostu...
Twój wzrok onieśmielał mnie...
Czułam w sobie rwącą w żyłach krew...
Aż wreście nadeszła chwila co dała
szczęścia blask...
Serce wywarło z siebie szalony wrzask...
Spotkania czas nadszedł niczym gorąca
lawina...
Takiej chwili nigdy się niezapomina....
Nastały schadzki, spacery, śmiechy i
rozmowy do białego rana...
Czułam się wtedy niepokonana...
Młyn i łąki w tle dodawały emocji
dzwięk...
Twe oczy dawały mi sens istnienia, te
chwile z Tobą są nie do zapomnienia.....
Teraz to co było dla mnie szczęściem,
przepadło gdzieś w oddali...
Diabli uczucie nasze gdzieś zabrali...
Kochalam.........
Komentarze (3)
Wiersz jest bardzo piękny w tematyce. Ja też nie raz
doznałam takiego uczucia, z resztą jak prawie każdy z
nas, i wiem, ze to nie łatwa sprawa poradzic sobie z
utraconą miłością...Oj śliczny wiersz +4U
Wiersz wyraża uczucie,miłość do pewnej osoby i wielki
smutek po jej stracie.
"rwąca w żyłach krew" podpowie Ci moment, gdy znów
będzie warto dodać emocji dźwięk...