Do człowieka w człowieku
Nie skomplikuję tego, co i tak od ładu
odbiega
zamazując przy tym obraz, kondycję
człowieka.
Dziś łatwo się pogubić, gdy zewsząd
hedonizm
każe przed namysłem, refleksją się
bronić.
Jednowymiarowość – epoka dostatku!
I dobrowolnie pchamy te śmieci
do statku.
Zbieraczu wrażeń, przystań na chwilę –
ile osób bezmyślnie zraniłeś?
A szczęście gdzie indziej, w sercu
schowane
czeka na tego, który nie chce go
znaleźć.
Komentarze (16)
Lubie czytac Twoje wiersze pozdrawiam serdecznie