Do krytyków
Nie celuj krytyką w serce,
krytyką do serca trafiaj!
Chociaż nie znajdziesz drugiego
Mickiewicza ni Staffa,
Leśmiana ni Twardowskiego,
tudzież innych poetów,
być może w mojej "tfurczości"
nie będzie więcej "gnietów"?
Nie strzelaj w serce krytyką
i nie zabijaj słowem,
lecz słowem do serca trafiaj
i... niech Bóg da ci zdrowie.
ten apelik również do siebie samej...
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2015-09-20 16:45:51
Ten wiersz przeczytano 6205 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (108)
Ejże, WBB, czyżby?
o69, otóż to:)
Do serca trafiaj. :)
Super - gnietów:).
Mało się nie udławiłam :)
Pozdrawiam WN:)
:)
dwa pierwsze wersy sobie przeczą. Zatem chyba nie
wiesz co piszesz...
weno, dzięki za uważność, zara poprawiam:))))
Exv, ha,ha dwa lata temu zostałam teściową, masz
świętą rację:)))
trafiaj, nie zabijaj :)
w tytule do krytyków*
Apel trafiony w dziesiątkę. Pozdrawiam :)
Eleno i Liliano
i dla was tak samo:))))
Do Romy o Celiny:
Dzięki dziewczyny:))
rozbrajający wierszyk :))) niczym saper przechodzisz
cało do sedna :))
Ameeeeeeeeeen!!!!!!!!!
Bardo trafne, nie tyle może na Dzień Babci,ile na
Dzień Teściowej.
masz rację, krytyka ma trafić do innego organu
myślącego :) Być na tyle sensownie podana, żeby była
skuteczna, a nie wywołała tylko wojnę :(