Do morderców Jezusa.
?apczywie
Wyrywacie Go sobie z r?k
I pozwalacie, by sp?on??
na waszych podniebieniach.
My?licie, ?e zechce
Zamieszka? w waszych sercach?
Za ma?o tam miejsca.
Betonowa izba.
Wasze twarze O?wietlane
przez kolorowe lampki choinkowe
Ton? w u?miechach
Nie zabijajcie go...
Nikczemni kanibale,
Nie jedzcie go!
Ca?kiem niedawno,
Pluli?cie na niego,
Gdy wisia? na krzy?u.
autor
Sylwiawitch
Dodano: 2008-01-08 16:51:15
Ten wiersz przeczytano 479 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Spodoba? mi si? ten wiersz ah podziwiam ciebie i
pozdrawiam .